RELACJA ZE SPOTKANIA
Katowice
Katowice
Poniższy tekst to reportaż z wymienionego wydarzenia – ABC inwestowania w kamienie szlachetne. W niniejszym materiale wiele interesujących informacji znajdą zwłaszcza początkujący inwestorzy.
Rola i cechy kamieni szlachetnych
Przed inflacją zabezpieczają aktywa, które należą do grupy aktywów bezpiecznych – wśród nich jedynym znanym w Polsce jest złoto. Złoto ma jednak pewne cechy, przez które nie może ono być traktowane jako bezpieczna przystań dla inwestora. Złoto zabezpiecza przed inflacją, natomiast jego cena podlega spekulacjom na giełdzie – 99% obrotu złotem odbywa się w Internecie, a jedynie 1% w formie fizycznej, a więc jedynie 1% ludzi ma wpływ na cenę złota w sposób realny, natomiast w 99% warunkują ją spekulanci. Inwestowanie w złoto ma wiele pozytywnych cech, ale nie można przyrównać tych zalet do inwestowania w kamienie szlachetne.
Można wyróżnić dwie metody inwestowania – „ofensywną” i „defensywną”.
Pierwsza z nich nastwiona jest w głównej mierze na zysk, jednak podobna taktyka wiąże się z narażeniem się na straty. Typowymi przykładami pól inwestycji „ofensywnych” są akcje, nieruchomości, a od niedawna także bitcoin. Podobny sposób lokowania kapitału może jednak doprowadzić do utraty oszczędności – w ten sposób ulokowane pieniądze mogą zniknąć.
Przykładem inwestowania „defensywnego” jest lokowanie kapitału w złocie i kamieniach szlachetnych – jest ono nastawione głównie na to, żeby nie stracić. Aktualnie jest szczególnie istotne ze względu na wysoki poziom inflacji. Lokowanie kapitału w diamenty i kamienie kolorowe pozwala przejść tzw. suchą stopą przez inflację.
Jest to główna ich cecha, natomiast występuje również wartość dodana w postaci dodatkowego zysku. Jako zasadnicze zagadnienie jawi się nie sposób zarabiania – który każdy we własnej branży, w której na co dzień prosperuje, zna najlepiej – ale problem utrzymania wartości zarobionego pieniądza. Ta kwestia jest więc kluczowa w budowaniu oszczędności.
Kamienie kolorowe z wybranych grup podrożały o 40% od początku inwazji na Ukrainę (dane na maj 2022 r.). Cena kamieni kolorowych nie wróci już do poprzedniego poziomu – jej wzrost ma charakter stały. Zwykło się uważać, że wykresy określające poziom wartości określonego dobra – podobnie jak w przypadku wskaźników giełdowych – zarówno wzrastają, jak i maleją. Taka sytuacja nie ma miejsca w odniesieniu do kamieni szlachetnych. Tak kwestia jest fundamentalna dla rozumienia problematyki inwestowania w kamienie.
Kamienie szlachetne nie są notowane na giełdzie, stąd też wypadkowa ich ceny jest wyłącznie pochodną rzeczywistości – nie jest podatna na spekulowanie cenami tak jak na przykład złoto. Ceny kamieni szlachetnych nie można w sposób sztuczny zmienić. Z tej przyczyny, jeśli wzrastają koszty transportu czy wydobycia, czyli czynników mających wpływ na ceny, to ceny kamieni szlachetnych także nie mogą spadać, tylko rosną. Nie występuje tutaj zależność od koniunktury, sytuacji politycznej czy instytucji finansowych.
Zagadnienie to jest istotne w obecnych czasach. Nie ma drugiej rzeczy na świecie, która może generować tak znaczną wartość w stosunku do niewielkiej masy. Kamienie szlachetne są mobilne i anonimowe z wielu powodów i nie tylko dlatego, że nie powoduje alarmu bramek kontrolnych, gdyż nie jest metalem, ale także nie znajduje się na liście towarów wrażliwych, stąd też, jeśli podróżuje się po Europie, to ograniczenia przewozu nie dotyczą podobnych dóbr. Odmiennie jest w na przykład w przypadku złota, które jest w tym aspekcie traktowane podobnie do waluty i obowiązują ograniczenia co do wartości złota, jakie można przewozić bez dokonania stosownego zgłoszenia.
Kamienie nie występują na giełdzie, więc z tego względu nie można udowodnić ich wartości. Zakup złota będzie warunkował możliwość szybkiej weryfikacji jego wartości na podstawie tabel sporządzanych przez powołane do tego instytucje – taka sytuacja nie ma miejsce w odniesieniu do kamieni szlachetnych.
Anonimowość
Aktualnie złota nie można legalnie zakupić bez podania numeru PESEL ani sprzedać nawet 1 grama – odmiennie jest w przypadku kamieni szlachetnych, na całym świecie ten handel nie jest w jakikolwiek sposób kontrolowany, gdyż nie jest to towar wrażliwy.
Łatwość sprzedaży
Kamienie szlachetne można sprzedać w każdym miejscu, gdy obraca się kamieniami – jubilerzy na całym świecie mogą zakupić kamienie, ale również domy aukcyjne (np. Sotheby’s, Christie’s czy polskie Desy) oraz internetowe portale aukcyjne.
Jeżeli dzisiaj dokona się zakupu kamienia wartego 60 tys. złotych na giełdzie, to za podobną cenę można sprzedać kamień po upływie kilku lat. W tym miejscu wiele osób pyta o zasadność inwestowania w kamienie. Odpowiedź znajduje się w regularnym wzroście cen kamieni szlachetnych, które nie są zachwiane nagłymi spadkami.
Inwestycja w kamienie szlachetne jest pozbawiona sensu w sytuacji, kiedy kupuje się kamień w pierścionku u wiodącego na rynku jubilera, który prowadzi sprzedaż w formie sieci sklepów – nabycie pierścionka z kamieniem szlachetnym w cenie 50.000 zł będzie w istocie oznaczało stratę, gdyż podobny kamień nabyty od Capital Group kosztowałby zapewne w granicach 15.000 zł. Marża jubilera w Polsce sięga średnio do 100% wartości kamienia, znane zagraniczne marki stosują marżę w granicach 1.000% czy 3.000%.
Jeśli miałoby miejsce wydarzenie nadzwyczajne, które mogłoby spowodować zaburzenie funkcjonowania gospodarki, to kamienie szlachetne dają bardzo proste rozwiązanie – można zabrać je w dowolne miejsce na ziemi i spieniężyć w prosty sposób.
Certyfikat i waga
GRS to wiodący podmiot certyfikujący kamienie szlachetne na świecie. Polskie certyfikaty – wystawiane przez polskich jubilerów – nie są powszechnie znane i uznawane na świecie. Przy ewentualnej dalszej sprzedaży kamienia szlachetnego najbardziej pożądanym przez nabywców jest certyfikat GRS. Każdy podmiot, który prosperuje w branży, zna wymieniony certyfikat. Istotną cechą kamienia szlachetnego jest waga.
W praktyce nie jest potrzebna duża wiedza na temat kamieni, jeśli posiada się certyfikat GRS – on wskazuje wszystkie istotne cechy, a przez to można określić wartość kamienia.
Poddawanie obróbce termicznej
Drugą kwestią, na którą należy zwrócić uwagę jest tzw. „grzanie”, czyli poddawanie obróbce termicznej. Niemal wszystkie kamienie, które są dostępne u jubilerów, są grzane. Dla przykładu 99% wydobywanych rubinów jest bardzo bladych lub w kolorze żwiru rzecznego. Obróbka termiczna pozwala na poprawienie kamienia, wydobycie z niego barwy. Stąd też, skoro rynek jubilerski potrzebuje wielu kamieni, w tym kamieni tańszych, to niemal wszystkie kamienie poddawane są takim zabiegom.
Kamienie powstające naturalnie były w procesie formowania poddawane temperaturze i oddziaływało na nie odpowiednie ciśnienie. Jednak wartość tych czynników mogła być różna w zależności od położenia i odległości od powierzchni ziemi. Jeśli kamień jest niższej jakości, to sztucznie podgrzewa się go, aby dostarczyć czynnika, który nie oddziaływał dostatecznie w naturze, aby poprawić parametry wyrobu. Taki kamień następczo w praktyce określany jest jako naturalny. Zasadniczo nie można nie zgodzić się z tym, że mamy do czynienia z kamieniem naturalnym, a nie ma przy tym obowiązku wskazywania, że kamień jest poprawiany („treated” albo „heated”). Nieświadomi klienci kupują takie kamienie jako w pełni naturalne i jakościowe.
Tylko 1% z kamieni, które są wydobywane, wystarczy oszlifować i są w takiej formie gotowe do sprzedaży.
Barwa
Dla rubinów najbardziej poszukiwaną barwą jest gołębia krew (ang. pigeon blood) – takie kamienie są najdroższe.
Dla szafirów jest to kolor ang. royal blue.
Tanzanity mają trzy podstawowe barwy.
Kraj pochodzenia
Kraj pochodzenia jest istotny nie tylko w przypadku rubinów, ale też w odniesieniu do innych kamieni. Niektóre kopalnie i niektóre złoża są cenione bardziej od innych w szczególności dlatego, że niektóre z nich są na wyczerpaniu. Z Birmy pochodzą najdroższe rubiny, nieco tańsze z Mozambiku.
Odkryto je w 1996 w Tanzanii, do dzisiaj nie odkryto jakiegokolwiek innego złoża, a ich wartość stale rośnie.
Jest bardzo małe prawdopodobieństwo odkrycia nowych złóż na tej planecie, podobnie jest z tanzanitami. Po ich odkryciu wszystkie kraje sąsiednie próbowały zlokalizować złoża u siebie, co do dzisiaj się nie powiodło.
Jedynym miejscem, gdzie prawdopodobne jest odkrycie nowych złóż jest Antarktyda, ale tam wydobycie musiałoby być bardzo drogim przedsięwzięciem, co przekładałoby się także na cenę kamieni szlachetnych.
Szlifowanie kamienia trwa nawet 8 tygodni – jest to długotrwały i kosztowy proces, co także wpływa na cenę produktu. Co do zasady koszty prowadzenia działalności na przestrzeni czasu nie zmniejszają się, w tym przypadku koszty wydobycia są wysokie i kamieni na rynku jest niewiele, stąd też ich cen nie da się sztucznie zbić.
Innym wyjątkowym kamieniem, mniej znanym niż tanzanit jest tsavoryt – występuje 400 razy rzadziej w przyrodzie niż szmaragd.
Im większy, droższy i rzadszy kamień, tym dynamicznej zyskuje na wartości.
Występują także kamienie, które są bardzo trudno wycenialne ze względu na wyjątkowość swoich cech, np. ponadprzeciętną wielkość – tutaj wykracza się poza standardowe zakresy cenowe, które można próbować ująć w formie wykresów czy tabel. Z tego właśnie powodu nie jest aż taki istotne jaki rodzaj kamienia kupujemy konkretnie, ale jego indywidualne cechy.
W przypadku szafirów najbardziej cenione jest pochodzenie z Kaszmiru, jednak aktualnie kopalnia tam się znajdująca jest już nieczynna, stąd wydobyte tam kamienie można określać jako białe kruki, a ich ceny określa się indywidualnie dla każdej sztuki.
W Birmie i Mozambiku nadal funkcjonują kopalnie rubinów, stąd też w przypadku kamieni tam wydobywanych jest możliwe podanie orientacyjnych przedziałów cenowych dla pozyskiwanych kamieni.
Szafir w kolorze royal blue w granicach od jednego do dwóch karatów aktualnie może kosztować około 3.000 euro za karat. W przypadku rubinów jest to 100% wyższa cena – są to aktualnie najdroższe kamienie. Rubiny w 80% pochodzą z dwóch kopalni – w Birmie i w Mozambiku, przy czym złoże w pierwszej z nich jest już na wyczerpaniu, co także ma wpływ na wzrost ich cen.
Jako inny przykład wzrostu cen wraz z zamknięciem kopalni można wskazać na turmaliny z regionu Paraiba w Brazylii: wraz z wyczerpaniem złoża wzrost cen wyniósł 400% w ciągu jednego dnia (z 300 dolarów w trakcie wydobywania do aktualnie bagatela 30.000 dolarów za karat). W tym regionie odkryto bardzo specyficzny i wyjątkowy kolor turmalinów (ang. ocean blue) – były one bardzo rzadkie i z reguły małych rozmiarów, na 10.000 wydobytych diamentów przypadał tylko jeden karat wymienionego turmalinu paraiba.
Tanzanity wydobywa się tylko w Tanzanii i ich złoża za kilka lat zostaną wyczerpane.
Pięć lat temu odkryto, że w koronie brytyjskiej umieszczony jest nie rubin, tylko spinel – wcześniej istniało przekonanie, że jest to rubin. Często złoża rubinów i spineli się na siebie nakładają – spinel pochodzący z Birmy jest najdroższy. Jest to czerwony kamień, aktualnie jego cena zbliża się do ceny rubinów.
Kamienie występują z zasady bardzo sporadycznie – wydobycie polega na drążeniu skały i to w bardzo dużych ilościach. Z tego powodu bardzo trudno jest oszacować, kiedy skończą się złoża. Jako przykład może tu posłużyć kopalnia w Australii, której zamknięcie nastąpiło niespodziewanie praktycznie z dnia na dzień po wydobyciu 50 kg kamienia.
Podobnym do turmalina paraiba jest turmalin brazylijski i pochodzący z Namibii, jego potencjał jest podobny. Aktualnie określenie paraiba jest często aktualnie wykorzystywane jako wskazanie na kolor niż na pochodzenie kamienia.
W przypadku kamieni kolorowych nie ma nadawanych (nanoszonych na nie) numerów, więc bardzo istotne jest posługiwanie się certyfikatami. Inaczej jest w przypadku diamentów – ich numer nanoszony jest laserowo i staje się widoczny jest przy trzydziestokrotnym powiększeniu. W przypadku kolorowych kamieni możliwe jest natomiast zwrócenie się do podmiotu, który wystawił certyfikat, o przygotowanie jego duplikatu, jak również na certyfikacie wskazany jest numer wraz z kodem QR.
Sprawdzenie kamienia jest możliwe u rzeczoznawcy jubilerskiego, który może poświadczyć autentyczność kamienia i zgodność jego cech z certyfikatem.
Prawdopodobieństwo, że ceny kamieni mogłyby spadać oczywiście istnieje, jednak w rzeczywistości nie ma to miejsca. Im trudniejsza, bardziej złożona sytuacja na świecie, tym pewniejszy jest wzrost cen kamieni.
Inwestowanie w nieruchomości ma tę zasadniczą wadę, że w momentach kryzysowych, jeśli chce się sprzedać nieruchomość, to najczęściej nie ma na nią nabywców. Dokładnie odwrotnie jest w przypadku kamieni szlachetnych – w momentach kryzysowych kamienie traktowane są jako tym lepsza lokata kapitału i popyt na nie wzrasta, a nie maleje.
Chińczycy uważają, że pieniądze same w sobie nie mają wartości, są tylko siłą nabywczą, stąd też w Chinach nie gromadzi się oszczędności w pieniądzach, a kraj ten jest liderem w zakresie nabywania kamienia szlachetnych.
Kamieni kolorowych i diamentów jubilerskich jest dużo, to nie ulega wątpliwości – one są wydobywane w znacznej ilości, ale trudno porównywać ich jakość do kamieni inwestycyjnych, które występują znacznie rzadziej.
Jubilerzy używają kamieni niskiej jakości i poddają je obróbce termicznej, na takie kamienie jest bardzo duże zapotrzebowanie, dlatego są one wtórnie ulepszane. Ich wartość na rynku to czasem nawet kilka dolarów, a marża jubilerska może sięgać od 1000% do nawet 4000%.
Jeśli chodzi o dobór kamieni inwestycyjnych, to przede wszystkim należy kierować się tym, żeby kamień nie miał poniżej jednego karata (masa kamieni podawana jest w karatach). Im droższy kamień, im większy, bardziej wyjątkowy jego kolor, tym kamień ma większą wartość. Określenie „vivid” oznacza najlepsze nasycenie koloru – kamień określany w ten sposób zawsze będzie wyżej ceniony od innych, których kolor jest bardziej pospolity.
Inwestowanie w kamienie można rozpocząć posiadając już 2 tysiące euro – za taką kwotę można kupić już dobrej jakości kamień.
Srebro i złoto nie dają żadnej gwarancji, że ich cena będzie rosła. W tych wypadkach za ceny w stu procentach odpowiada spekulacja. Kamienie szlachetne są dalece pewniejszą inwestycją.
Certyfikat jest co do zasady potrzebny osobie, która nie ma wiedzy o kamieniach, natomiast certyfikatu nie potrzebuje jubiler, ponieważ posiada on odpowiednią wiedzę fachową.